A jednak się kręci!, czyli wszystko przez tego Kopernika ;-) Początki astrofotografii – montaż do teleskopu

I po co to było wstrzymywać to Słońce???? Same problemy z tego teraz… ehhh trudno, jakoś trzeba sobie z tym poradzić!

Wiele razy słyszałem to pytanie:

-Ale jak tu robić zdjęcie galaktyki jak te gwiazdy tak zasuwają po niebie??!

No fakt… zasuwają i to dość szybko. Tak naprawdę to Ziemia zasuwa ale nieważne, trzeba coś wykombinować żeby zrobić w nocy zdjęcie z gwiazdą punktową a nie widoczną jako piękna biała linia i to jeszcze krzywa. Pewnie większość z Was wie, że zdjęcia w ciemności trzeba robić z długimi czasami naświetlania, najlepiej tak z parę minut żeby coś tam zamajaczyło na zdjęciu. Kto próbował zrobić taką fotę na statywie i z jakimś teleobiektywem zauważył, że gwiazdki sobie “jadą” już po 2-3 sekundach naświetlania. Ekstra, to co z ogniskową np 750mm – przecież to będzie Formuła 1  a nie punkcik gwiazdy!

Rozwiązanie jest jedno – MONTAŻ PARALAKTYCZNY

Wiem, brzmi strasznie ale wbrew pozorom da się ten sprzęt łatwo ogarnąć. Co to takiego? A no sprzęt do kompensacji ruchu obrotowego Ziemi. Jeszcze za skomplikowane? No to niech będzie, że o jest takie coś do gonienia uciekających gwiazd 🙂

Dopiero na to magiczne coś będziemy zakładać teleskop i przeciwwagi

Montaży jest na rynku cała masa ale do rozpoczęcia fotografowania obiektów głębokiego nieba (galaktyki, mgławice, gromady itp) najlepszy będzie montaż Sky Watcher HEQ5 – nie EQ5, tylko HEQ5! To bardzo ważne bo to dwa różne sprzęty. Ja właśnie coś takiego posiadam dzięki temu, że moja kochana Żona zatroszczyła się o moje zdrowie psychiczne i widząc oraz słysząc mnie podczas prób wyregulowania słabszych montaży, udała się do drugiego pokoju i bez słowa zamówiła w sklepie HEQ5 😀

Jakbym jeszcze tego pisał, to wyrozumiała i cierpliwa Druga Połowa jest równie ważna w tym hobby co dobry sprzęt i własne chęci!

Można oczywiście uderzać od razu wyżej w NEQ6 i tak dalej bez końca…

Dlaczego HEQ5?

  • bo na początek jest dobry i przystępny
  • ma solidny udźwig (uciągnie spory teleskop z osprzętem)
  • jest stabilny
  • ma odpowiednią dokładność prowadzenia
  • można go połączyć z komputerem co otwiera pełnię możliwości robienia świetnych zdjęć

Montaż można kupić w kilku sklepach ale można też poszukać używanych na forach i giełdach astronomicznych np:

Astromaniak giełda

Astropolis giełda

Ceny wahają się od 4 tyś za nowy do nawet 2,5 tyś za używany. Od razu takie krótkie info: Jeśli planujecie kupić używany montaż to zróbcie to z pomocą kogoś kto się na tym chociaż trochę zna!

Obsługa montażu jest w miarę prosta i już po paru chwilach można załapać o co w tym chodzi. Najważniejsze jest jego prawidłowe ustawienie, ale o tym za jakiś czas

Share Button

1 myśl na “A jednak się kręci!, czyli wszystko przez tego Kopernika ;-) Początki astrofotografii – montaż do teleskopu”

Skomentuj Łysykołek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *