Oho, dziura w chmurach! Rzecz cenna jak złoto ostatnio… Dziś tylko dwie maszyny załapały się na sesję u Wiśniewskiego i to jeden tak średnio bo po konsultacji z kontrolą Fokker uznał, że dziś jakiś taki niewyspany i ominął plan zdjęciowy pięknym łukiem po czym rumieniąc się na twarzy wrócił na kurs… Spoko, pogadamy następnym razem jak Ci zrobię jakieś kompromitujące zdjęcie zza płota!

OK, a teraz wrócę do tematu czyli jak to jest, że samolot może lecieć z różnymi prędkościami w tej samej chwili nie rozpadając się na kawałki 😉

Za przykład niech posłuży…. O! Jak zawsze w pierwszej ławce z łapką w górze punktualny Airbus A380 wracający sobie z Kopenhagi do ciepłej stajni w Dubaju – kujon!

Złapałem go na FL390 (patrz poprzedni wpis) kiedy to leciał z prędkością 243 kt (węzły), 475kt i 483kt będąc jednocześnie w jednym całkiem niezłym kawałku co widać na zdjęciu:

Znowu, jak to w lotnictwie, trochę sobie życie skomplikowano (żeby hrabiego służba nie zrozumiała 😉 ) Te trzy różne wartości które podałem to TA SAMA prędkość tylko różnie wyrażana.

243kt (węzeł to 1 mila morska na godzinę czyli 1,852 km na godzinę) to prędkość IAS – Indicated Air Speed po naszemu prędkość przyrządowa lub wskazywana. Jak sama nazwa wskazuje jest podawana na prędkościomierzu w samolocie i jest wyliczana na podstawie różnicy ciśnienia statycznego i całkowitego. Ciśnienie całkowite jest mierzone dzięki rurkom Pitota a ciśnienie statyczne dzięki takim małym dziurkom w kadłubie 😉
Jak widać na poniższym zdjęciu, kapitan pokazuje czystą rękę jako dowód, że nie dotykał rurek ani dajników 😀

Ta prędkość jest bardzo ważna dla pilota bo występuje w instrukcji użytkowania w locie danego samolotu i określa np. prędkość przeciągnięcia (jeszcze o tym kiedyś napiszę) i inne ważne osiągi samolotu. IAS to prędkość samolotu względem powietrza o gęstości normalnej panującej na poziomie morza, według Atmosfery Wzorcowej czyli:
temperatura +15C
ciśnienie 1013,25 hPa
gęstość 1,2255 kg/m3

No to już wiadomo, że tak naprawdę samolot porusza się dużo szybciej choćby ze względu na niskie ciśnienie na dużej wysokości…  Tu pojawia się nowość, czyli TAS – True Air Speed – prędkość rzeczywista. To po prostu prędkość samolotu względem powietrza o parametrach panujących na wysokości lotu. Złapany A380 wyciągał wg Flight Radar’u 473kt czyli 876km/h. TAS’a używa się m .in. do obliczeń nawigacyjnych.

Ostatnia prędkość to GS – Ground Speed – prędkość względem ziemi i jest wypadkową prędkości TAS oraz kierunku i siły wiatru. Jeśli samolot leciałby pionowo to GS = 0 😉 Airbus miał GS= 483kt
Najczęściej to tą prędkość widać na fotelowych ekranach w samolocie – taki bajer 🙂

Na koniec ten taki średni bo niewsypany Fokker 100 z Warszawy do Wiednia – i mu teraz wstyd, że mnie omijał…

Do następnego!