Ach co to była za noc! Treściwa i udana.
No i mamy coraz krótsze noce… Ale przynajmniej jest ciepło i pod ciemnym niebem już nie trzeba zakładać dwóch par spodni i 45 swetrów 😉 Wczorajsza, albo właściwie dzisiejsza noc to tylko 2,5h focenia. Ekipa jak zawsze zwarta i gotowa: Ja, Dominik i Bartek (który wcześnie się zebrał ale zostawił picie więc ma wybaczone 😀Więcej oAch co to była za noc! Treściwa i udana.[…]